2024-05-03
5 tajnych plaż Turcji, o których nie wiedzą przyjezdni

Ci, którzy już nie raz byli na wakacjach na tureckich plażach, przyzwyczaili się, że zwykle jest tam mnóstwo ludzi, a miejsce na wybrzeżu trzeba zajmować od rana. Jednak niewielu wie, że w pobliżu turystycznych miejsc znajdują się również bardziej bezludne opcje, które zdecydowanie są piękniejsze od poprzednich. Poniżej opowiadamy o tureckich plażach, na których można spokojnie wypocząć w odosobnieniu.
Zatoka Adrasan
W pobliżu popularnego kurortu znajduje się praktycznie półpusty plaża. Chodzi o to, że odwiedzają go głównie miejscowi mieszkańcy, dlatego turystów jest tam niewielu. Można tam świetnie spędzić czas z dziećmi, ponieważ plaża jest pokryta piaskiem, a dno morza widać nawet na głębokości 25 m. Często wybierają się tam, aby nurkować, jednak można również poleżeć na ciepłym piasku. A propos rosyjskich plaż, które są piękne jak rajskie wyspy, pisaliśmy wcześniej.

Kaputaş
Ta sekretna plaża skrywa w sobie jeden z najbardziej malowniczych widoków Turcji. Pasmo złotego piasku znajduje się tutaj między szeregiem skał, a zejście na plażę liczy dwieście stopni. Jednak wysiłek jest tego wart, ponieważ w dni robocze praktycznie nikogo tam nie spotkać, czego nie można powiedzieć o weekendach, kiedy na plażę zjeżdżają się miejscowi. Można tam dotrzeć nawet autobusem, a jedzenie z napojami warto zabrać ze sobą, ponieważ nie ma tam żadnych straganów ani kiosków.

Laguna Ölüdeniz
Imponujący krajobraz, składający się z białego piasku, błękitnego morza i zielonych wzgórz otaczających wodną powierzchnię, nikogo nie pozostawia obojętnym. Fale są tutaj zazwyczaj spokojne, a woda ciepła, co czyni to miejsce odpowiednim nawet do wypoczynku z dziećmi. Z atrakcji dostępne są loty paralotnią i rejsy.

Diamond
Ta plaża znajduje się pośrodku parku przyrodniczego, więc nie szukaj tutaj hoteli ani innych dóbr cywilizacji, gdyż odwiedzających cieszy tylko kilka kawiarni. Miejsce to bardzo lubią ludzie uprawiający kitesurfing, ponieważ wiatr jest tam częstym gościem. Nawet w szczycie sezonu jest tutaj cicho, ponieważ turyści po prostu nie mają tu co robić — doskonałe miejsce dla tych, którzy nie lubią tłoczyć się w wodzie.

İztuzu
Teren tej plaży można uznać za dziki, ponieważ nie ma tam żadnych obiektów, a nawet parasoli i leżaków. Wszystko dlatego, że ta strefa jest uznawana za rezerwat, w którym żyje rzadki gatunek żółwi i niebieski krab. Aby nie zakłócać ich życia, dostęp do plaży jest częściowo ograniczony od maja do października, jednak wciąż jest tam wystarczająco miejsca dla ludzi.

Również zachęcamy do poznania nieporozumień, przez które ludzie omijają Adriatyk szerokim łukiem.
A Wy wybralibyście się na bezludne plaże zamiast popularnych kurortów?
Źródło: